![]() |
Żeby żyć bardziej ekologicznie, wcale nie trzeba posiadać paneli słonecznych, czy jeździć autem elektrycznym. Niektóre zmiany nie będą nawet wymagać od nas wielkiego wysiłku, a dzięki temu, ograniczymy produkowanie zbędnych śmieci.
WORECZKI NA WARZYWA I OWOCE:
Nie musisz posiadać od razu specjalnych woreczków na warzywa
i owoce. Wystarczy użyć wielokrotnie plastikowych zrywek, które na pewno
zalegają w kuchni. Zrywki są lekkie i można je złożyć do bardzo małych
rozmiarów. Wykorzystaj wielokrotnie to, co masz, kiedy woreczki się zniszczą,
nie bierz nowych. Zrób sobie własny woreczek z firanki lub innego materiału (ja
mam zrobione woreczki z moskitiery), jeśli nie masz czasu, chęci i zdolności do
zrobienia samemu takich woreczków, możesz kupić gotowe.
SŁOMKI:
BUTELKI:
Kiedyś piłam wodę tylko i wyłącznie butelkowaną, w skali
miesiąca wychodziło takich butelek około 30. Koszt jednej butelki to mniej
więcej dwa złote. Teraz zdaję sobie sprawę, jak bardzo picie butelkowanej wody
nie ma sensu dla mojego portfela i środowiska. Woda kranowa jest lepsza niż
woda butelkowana. Jeśli uważasz, że akurat w Twoim domu, woda nie jest zbyt
smaczna i ciągle masz jakieś opory, zakup dzbanek filtrujący. Lepiej rocznie
wyrzucać 12 filtrów niż około 400 butelek. Wodę możesz nalewać do wielorazowego
bidonu. Ja mam dwa. Jeden plastikowy, kiedy potrzebuje lżejszy bagaż, a drugi
szklany. Można zawsze użyć szklaną butelką po soku. Myślę, że idealnie nadadzą
się butelki po DrWitt.
Jeśli masz jakieś obawy, co do picia wody z kranu, wejdź na
http://pijewodezkranu.org/, na której dostaniesz odpowiedzi na najczęściej
zadawane pytania i obawy związane z kranówką. Ja do swojej wody przekonałam się
również dzięki mapie jakości wody w Szczecinie.
![]() |
Mój bidon znalazłam w TK MAXX, kosztował około 30 zł. Cena jak na bidon jest sporo, ale podobał mi się bardzo wizualnie ♡ |
METALOWA MASZYNKA DO GOLENIA:
Metalowa maszynka leżała w szafce pod zlewam od wielu lat i
za każdym razem chciałam ją wyrzucić. Wydawała mi się zbędnym gratem. Dzisiaj
stawiam ją na pierwszym miejscu, bije na głowę plastikowe maszynki. Żyletka
starcza na dłużej niż taka jednorazówka. Można ostrze wyciągnąć z całego
ustrojstwa i oczyścić, aby przedłużyć jej żywot. Nie jest to oczywiście
całkowicie ZW rozwiązanie. Po jakimś czasie żyletka zostanie. Taką maszynkę
można kupić nawet w Rossmannie. Maszynka nie jest droga, a starcza na całe
życie!
![]() |
jednorazowa maszynka starcza na 2-3 golenia, metalowa żyletka starcza na dłużej. Po wszystkim wyrzuca się tylko żyletkę, a nie całą maszynkę. |
![]() |
Metalowa maszynka, 10 szt żyletek z ISANY, próbki mydełek z Ministerstwa Dobrego Mydła i olejek z awokado. |
MYDŁO W KOSTCE:
Dla wielu osób mydło w kostce jest niehigieniczne i nie może
się do niego przekonać. Ja całkowicie tego nie rozumiem. W moim domu od zawsze
było mydło w kostce i nigdy nie czułam, że jest to coś „fuj”. Dlatego
zrezygnowanie z żeli pod prysznic i zastąpienie żelu mydłem było dla mnie
najłatwiejszą zmianą do wprowadzenia. W kwestii mydeł to, ja najzwyczajniej
przepadam. Potrafię stać godzinami, wpatrując się w różne mydełka i wybierając
to idealnie dla mnie. Jestem największą fanką wegańskich mydełek, ale ich cena
jest już sporo większa. Jeśli skończy się moje ąę rzemieślnicze mydełko, używam
mydełek, które można zakupić w Rossmannie za parę złotych.
A Ty jaką zmianę wprowadziłaś, wprowadziłeś już w swoim
życiu?
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza